Uwaga: ze względu na to, że „Obey me!” nie posiada – póki co – indywidualnych ścieżek postaci (a jedynie krótkie scenki fabularne z kart kolekcjonerskich) nie jest to recenzja konkretnej historii, ale ogólna analiza postaci w oparciu o dostępne w aplikacji rozdziały. (Zawiera spoilery!). Na potrzeby recenzji zakładam również, że MC to kobieta, ale w…