Powiedzmy sobie szczerze, w aplikacji „Love 365” rzadko kiedy trafiają się dobre historie, ale czasami – niczym z przysłowiową ślepą kurą i ziarnem – można natknąć się na coś wyjątkowego, co stoi całą półkę wyżej od innych opowiastek z gatunku otome. Ścieżka Sōjiego wpisuje się właśnie w ten trend, bo była dla mnie całkowitym zaskoczeniem….