Gdzieś na jakimś forum czy reddicie przeczytałam opinie, że nikt bardziej nie nadawał się na klauna od Zafory i jest w tym pewnie trochę racji. Chociaż przyznaję, że to jest ten typ archetypu tsundere, na który nie mam uczulenia. To znaczy jego obrażanie bohaterki czy towarzyszy (np. nazywanie Vilio „głupią jaszczurką”) nie jest tak naprawdę…