Ścieżka Allana – pod wieloma względami kanoniczna – była w grze podstawowej, absolutnie odmienna od pozostałych i kończyła się dość słodko-gorzko. Z jednej strony Lynette dołączyła do swojego ukochanego i także stała się demonem, ale z drugiej… upłynęło wiele czasu, świat, który znaliśmy przepadł, ulubieni NPCe odeszli, no i nadszedł bardzo melancholijny klimat. Może gdybym…
Tag: Prawdziwa forma
Merenice (Cupid Parasite: Sweet and Spicy Darling)
Przeważnie bardzo lubię ten trend w fandiskach, aby dodawać zupełnie nową ścieżkę. Najczęściej scenarzyści wybierają wówczas jakąś postać poboczną, którą awansują do roli love interest. Tym razem zdecydowano się jednak zaserwować nam „świeżynkę”, czyli bohatera, który w podstawowym „Cupid Parasite” w ogóle nie występował, a który zyskał okazje, by stanąć w szranki z pozostałymi bohaterami…
Jupiter / Peter (Cupid Parasite: Sweet and Spicy Darling)
Pamiętam, że gdy przechodziłam grę podstawową, Jupiter zrobił na mnie dobre wrażenie. Jasne, był niekiedy hipokrytą, a i sam romans musiano mocno przyspieszyć, bo nie starczyło czasu na development postaci, ale sądziłam, że w fandisku naprawią wcześniejsze niedociągnięcia i teraz ruszymy z kopyta. Zresztą na początku tak właśnie się zapowiadało, bo akcja przenosi nas do…
Pewrep (Yukar From The Abyss)
Niedźwiedzie to prawdopodobnie najważniejsze zwierzęta panteonu Ajnów, więc nic dziwnego, że w grze o bogach z Hokkaido musiał znaleźć się ich reprezentant. Co ciekawe, Pewrepa poznajemy już w prologu. To wówczas nasza bohaterka znajduje umierającego niedźwiadka, któremu próbuje pomóc, a potem odprawia dla niego rytuał pogrzebowy, aby jego dusza mogła przejść do innego świata w…
Sekretna ścieżka (9 R.I.P.)
Uwaga: w grze pojawia się motyw samobójstwa, chorób psychicznych, stalkingu, różnych form przemocy, okultyzmu i napastowania seksualnego. Ścieżka Toki to taka, z którą mam największy, by nie rzec, że ogromny problem. Nie lubię, nie trawię i ciężko akceptuję motyw z postaciami typu shota. Ja wiem, że w Japonii dalej obowiązuje inne podejście do tego „archetypu”…




