Yamazaki był postacią, która niezmiernie wynudziła mnie w grze głównej, bo miałam wrażenie, że twórcom brakuje na niego pomysłu. Miałam więc nadzieje, że po fandisku jakoś zrehabilituje się w moich oczach. Wiecie, że trochę fluffu sprawi, że wreszcie uda mi się zrozumieć, dlaczego niektórzy lubią jego postać. Że wreszcie wydostanie się z kategorii „bohatera drugiego…
Tag: Ninja
Ishikawa Goemon (Tengoku Struggle -strayside-)
Uwaga: w grze pojawia się motyw samobójstwa, przemocy seksualnej, okaleczenia, morderstwa. Szlachetny złodziej Ishikawa Goemon, wzorowany na faktycznie żyjącym w Japonii legendarnym bohaterze ludowym i bandycie, to nasze danie główne. Aby odblokować jego ścieżkę, musimy najpierw ukończyć wątki pozostałych panów. A skoro Goemon jest przy okazji chłopcem z plakatów, to nie będzie żadną niespodzianką, jeśli…
Tyril I Lister (even if TEMPEST: Dawning Connections)
Nie lubię tsundere, ale sarkastyczny inkwizytor był jedną z moich ulubionych postaci w oryginalnej grze. Bystry, silny, przebiegły… No, może to jego zamiłowanie do alkoholu nie trafiało w mój gust jako 100% abstynenta, ale poza tym, facet sprawiał wrażenie chodzącego ideału. Przyznam się jednak szczerze, że z pewnym oporem podchodziłam do tego fandisku. „Happy Ending”…
Tyril I Lister (even if TEMPEST)
Ścieżka, którą zdecydowanie powinnam zacząć jako pierwszą, bo wtedy nie byłabym tak skołowana, czym jest ten proces wiedźmy, Membrum, Sacrificia i inne bzdety… A chociaż tutaj również wylewały się flaki, to znalazła się przestrzeń na romans oraz budowanie relacji między bohaterami, a nie tylko wszechobecne gore. Historia Inkwizytora Tyrila zaczyna się, jeśli na początku gry…
Yamazaki Susumu (Hakuōki: Kyoto Winds & Edo Blossoms)
Gdy człowiek widzi opowieść o szpiegach (czy ninja), spodziewa się raczej, że będzie tam wiele intryg i wartkiej akcji. Niestety, ścieżka Yamazakiego, to jedna z nielicznych, przy których cały czas się zastanawiałam, czemu ze wszystkich, możliwych postaci zdecydowano się w edycji rozszerzonej dawać odrębny wątek właśnie jemu? Mamy przecież Miki Saburou i Takedę Kanryuusaia, których…