Józef to najbardziej dobroduszny i powolny w myśleniu love interest z całej paczki. Taki typowy „Puchatek”, dlatego nic dziwnego, że jego prawdziwą postacią jest niedźwiedź, przygarnięty przez księżniczkę Julie wraz z resztą zwierzątek. A jako że nie wzbudzał mojego zainteresowania, dość długo odkładałam ukończenie jego ścieżki, bo poczciwi flegmatycy to kompletnie nie moja broszka. Może…