Światy gier RPG bywają naprawdę brutalne. I nie chodzi nawet o wszechobecność potworów. Stara zasada mówi, że jeśli NPC (non-playable character) nie ma imienia, to znaczy, że w ogóle nie należy się nim kłopotać. Tworzy bowiem tylko sztuczne złudzenie życia miasteczka i łazi bezsensu. Nie wręczy drużynie questa, nie ma ciekawych dialogów, nie warto na…
Tag: Dot Kareshi -We're 8bit Lovers-
Dark Knight (Dot Kareshi -We’re 8bit Lovers-)
Dark Knight to jedna z tych postaci, która ma najbardziej przygnębiającą historię ze wszystkich. Bynajmniej nie z powodu bad endingów, czy cokolwiek, ale MC „Dot Kareshii” naprawdę dała mu popalić. Dlaczego? Przypomnijmy, że głównym założeniem tej gry jest wędrówka między światami. Oto nasza bezimienna i pozbawiona twarzy bohaterka przenosi się do pikselowego uniwersum wskutek zwykłego…
Slime (Dot Kareshi -We’re 8bit Lovers-)
Slime spokojnie mógłby zapoczątkować kolejny odcinek najbardziej creepnych romansów w grach otome. A dlaczego? Cóż, zacznijmy od tego, że jest niskolevelowym demonem, który jako organizm jednokomórkowy, ma bardzo ograniczone poznawanie i rozumienie świata. Będąc czymś w rodzaju myślącej galarety, która może się dzielić i łączyć wedle woli, Slime to tak naprawdę wiele istot o zbiorowej…
Demon Lord (Dot Kareshi -We’re 8bit Lovers-)
„I pomyśleć, że ta osoba zagraża pokojowi na świecie…” Ha ha! Trudno się z opisem Villigera nie zgodzić, bo Maou – Władca Demonów – przedstawiony w grze zdecydowanie nie robi dobrego wrażenia, jako antagonista. Jest płaczliwy, często się rumieni, ciągle narzeka, a plotki głoszą, że brak mu doświadczenia z kobietami… Aby przykryć ten wizerunek fajtłapy,…
Knight (Dot Kareshi -We’re 8bit Lovers-)
Najlepsze na koniec – tak powiadają. A skoro Knight podobał mi się najbardziej wizualnie, no i kto by tam nie zwrócił uwagi na przystojnego, doświadczonego pseudo paladyna, postanowiłam zostawić sobie jego ścieżkę na pożegnanie z drugą częścią „Dot Kareshi”. Koniec końców nie było aż tak różowo, jak sądziłam i moim ulubieńcem z secondo gruppo zupełnie…