Rod to bohater, o którym zawsze myślałam, że miał najciekawszą z całej paczki klątwę i nawiązania do baśniowego pierwowzoru. Jednocześnie zaliczał się on do typu postaci, za którymi zwykle nie przepadam – w sensie był takim typowym tsundere, jakich pełno we wszystkich grach otome, co może się odbiorcom podobać lub nie. Jego ścieżka w grze…