Akcja Root Later dzieje się w Shimane, do którego – po 15 latach – przybywa nasz główny bohater w celu odnalezienia dziewczyny, z którą korespondował listownie jako młodzieniec. Im jednak bardziej skupia się na jej poszukiwaniach, tym bardziej przekonuje się, że wszyscy bliscy z otoczenia Ayi skrywają jakąś nieprzyjemną prawdę i robią wszystko, co w…
Autor: Hina
Chitose (Demons’ Bond: The Path of Exile)
Ogień i lód. Zupełnie jak moce, którymi się posługują. Chitose i Kazuya reprezentowali dwie skrajności. Nigdy jednak bym nie podejrzewała, że gadatliwy, niezbyt bystry i przesadnie energiczny typ wywrze na mnie pozytywniejsze wrażenie niż opanowany, elegancki mistrz miecza. No ale ja zdecydowanie zaliczam się do psiarzy. Może dlatego bardziej odpowiadała mi natura hałaśliwego, ale lojalnego…
Kazuya (Demons’ Bond: The Path of Exile)
Wielokrotnie wspominałam na blogu, że raczej nie należę do tych „oglądających”, więc nie mam na koncie wielu ukończonych anime. A jeśli nawet – to raczej shoneny, z rodzaju tych najbardziej popularnych tasiemców. Kiedy jednak przechodziłam ścieżkę Kazuyi, cały czas prześladowało mnie przeświadczenie, że skądś znam ten głos. I nie jest to aktor, który często występuje…
New Game+ True Ending (Crimson Spires)
W celu odblokowania tego zakończenia należy zdobyć happy ending w ścieżce Maddy, Augusta, Liama i Juliana. Uwaga: poniższy tekst zawiera spoilery! STRESZCZENIE: Alternatywna wersja rzeczywistości. Przenosimy się do początku fabuły, gdy Erika dopiero jedzie na miejsce wypadku. Wszystko toczy się tym samym, doskonale nam znanym torem, czyli Jones jest jedynym ocalałym z transportu, a August…
Maddy Gray (Crimson Spires)
Poznając Maddy w innych ścieżkach, nie pałałam do niej zbyt dużą sympatią i nie spodziewałam się wiele po jej indywidualnej historii. Jasne, z jednej strony istniała spora szansa, że ze względu na swoją orientację seksualną, której była jedyną reprezentantką w absolutnie konserwatywnym, religijnym, amerykańskim miasteczku poruszy jakieś ciekawe wątki czy problematykę, ale wyszło to jednak…