Oh, Yuri… miałam wobec ciebie ogromne oczekiwania. Najstarszy bohater, najbardziej wyluzowany, z najdoroślejszym wyglądem… Na dodatek zabawny w swoich podchodach miłosnych. Jako jedyny z ekipy od początku nie bał się wyrażać tego, co myśli i czuje. A pomimo bycia epicentrum wielu sytuacji komediowych (służył Lancowi za cel do rzucania kapciami albo straszył domowników swoimi maseczkami…
Autor: Hina
Yeonho (Nameless: The one thing you must recall)
Uwaga: w grze pojawia się motyw z napastowaniem i przemocą wobec MC. Gdy początkowo zobaczyłam tą postać, pomyślałam jedynie „nie mówcie mi, że muszę romansować z dzieciakiem?”. Na dodatek źle prezentował się na tle pozostałych chłopaków. Małe to, zastraszone, wiecznie ze łzami w oczach… Początkowo przekonywałam siebie, że może jego nowa sytuacja go po prostu…
Lance (Nameless: The one thing you must recall)
Lance to pierwsza lalka jaką Eri nabyła do swojej kolekcji, jeszcze przed śmiercią ukochanego dziadka. Już w otwierającej scenie zaczynamy rozumieć dlaczego tak błyskawicznie dorobił się przydomku „Lodowego Księcia”. Lance jest bowiem bardzo nieprzyjemny w obyciu i nawet Eri będzie musiała odbijać się od grubego muru gburowatości, nim uda się jej odbyć z nim kilka…
Recenzja: Nameless: The one thing you must recall
„Eri” (the name is replacable) is a high school student and everything about her seems ordinary except she has a special hobby. Eri is into collecting ball-jointed dolls made from the doll company, Crobidoll. Although she treats her dolls like her real family, she cannot talk about them to even her „normal” best friends. With…
The Wizard (Dandelion ~Wishes brought to you~)
Historia Czarodzieja (oryg. Wizard) to wątek, który znajdziemy w bonusach, dopiero po odblokowaniu wszystkich szczęśliwych zakończeń w pozostałych ścieżkach. Ciężko jednoznacznie powiedzieć, kim czy czym ta istota jest. Wiadomo, że widzą go jedynie osoby, które rozpaczliwie czegoś pragną, że spełnia on życzenia (potrafi nawet wskrzeszać zmarłych, czy cofnąć czas), ale w zamian pozbawia proszących wspomnień…