Dzisiaj chciałam zaprezentować poradnik, w jaki sposób można w miarę bezstresowo (i w sumie to nawet nie znając języka…) kupować gry w języku japońskim prosto z eShopu, czyli cyfrowo, ekologicznie i bez martwienia się, co służby celne zrobiły z naszą paczką i czemu kurier nie pojawia się od kilku miesięcy… Jak zatem możecie się domyślić, jest to moja ulubiona metoda i – jeśli będziemy polować na promocje – dość tania, bo finansowo, czy kupujemy otomki po angielsku w dniu premiery, czy po japońsku na wyprzedażach – obciąży to nasz portfel dokładnie tak samo.
Pierwsze, co będziemy musieli zrobić, nim oddamy się szałowi kupowania, to założenie japońskiego konta na naszej konsoli. (Btw. ta metoda działa też na każdy inny region, więc jeśli komuś marzą się np. niemieckie gry, to zasada jest dokładnie taka sama!).
W tym celu wchodzimy na adres: https://accounts.nintendo.com/ i tworzymy nowe konto. Uwaga! Będziemy potrzebowali dodatkowego, działającego adresu e-mailowego, na który utworzymy konto, więc musi on być prawdziwy, aby później odklikać wszystkie linki aktywacyjne. W regionie dla konta wybieramy, oczywiście, obszar jaki nas interesuje. Na potrzeby tego poradnika będzie to Japonia.
Teraz, gdy mamy już nasze nowiuśkie konto ustawione na upragniony region, chwytamy za konsolę i kierujemy się do Settings, następnie (z menu po lewej stronie) wybieramy User i wreszcie Add User oraz Create New User. Po drodze wybieramy dla naszego nowego użytkownika jakiś fajny nick (na tyle charakterystyczny, aby odróżnić nowe konto od konta domyślnego – ale to już kwestia preferencji) oraz awatarka.
Pamiętacie konto, które założyliśmy wcześniej przez stronę? Czas je podlinkować do tego nowego usera na konsoli! Wybieramy zatem opcje: Sign In and Link, a potem preferowaną metodę – w tym wypadku było to via email – i wpisujemy kod, który powinniśmy otrzymać na podany adres.
No to gotowe! Teraz możemy skierować się do zakładki eShop. Zauważycie, że odkąd zalinkowaliśmy nasze nowe konto do profilu użytkownika, to odtąd – zawsze gdy będziemy odwiedzali sklep – będziemy musieli wskazać użytkownika. Jeśli wejdziemy do eShopu z nowego, japońskiego konta to otworzy się przed nami biblioteka zupełnie nowych, świeżutkich azjatyckich gier… a całe menu przeobrazi się w mrożące studentom w żyłach krew kanji!
Czyli co? Możemy już kupować? Niestety, niezupełnie. Ze względu na ograniczenia regionalne nasza karta kredytowa, chociaż z pewnością kochana i zasłużona, to jednak okaże się tym razem bezużyteczna. (Podobnie jak inne metody onlinowych płatności typu PayPal itd.). Ale bez obaw! Z pomocą przyjdą nam karty podarunkowe! – z określonymi kwotami, którymi możemy doładować nasze konto przy pomocy specjalnego kodu. Naturalnie, skoro kupujemy gry w japońskich eShopie, to potrzebujemy tych kart w jenach. A te zdobędziecie w kilku sklepach. Osobiście korzystam z https://www.offgamers.com/ albo z https://www.play-asia.com/ – w zależności od tego, kto ma jakie promocje. I bardzo nie polecam kupować z jakiś niesprawdzonych miejsc, bo Nintendo jest drażliwe i lubią banować graczy za szemrane transakcje. Podobnie jak wyczulam na to, że karty podarunkowe mogą mieć formę fizyczną albo cyfrową. Upewnijcie się więc na 100% czy zamówiliście wersje cyfrową – dzięki czemu kod dostaniecie w zasadzie zaraz po opłaceniu zakupu.
Potem czeka nas jeszcze trochę matematyki. Przeciętna gra otome w eShopie (mówię o tych lepszych, jak np. produkcje od Otomate) to koszt ok. 5000 do 8000 jenów. Karty zaś dzielą się na rodzaje po 9000, 5000, 3000, 2000 i 1000 punktów. Z czego – w przybliżeniu – za 3000 punktową kartę podarunkową zapłacimy około 130-150 zł.
Na szczęście sklepy przesyłają kody automatycznie, zaraz po zakupie. Powinniście więc po dokonaniu płatności otrzymać od nich 16-znakowy kod. Gdy już go posiadamy, wchodzimy do eShopu i z menu po lewej stronie wybieramy ostatnią zakładkę na dole – 番号の入力.
Tam wpisujemy nasz kod i potwierdzamy po prawej stronie. Doładowana kwota powinna się natychmiast pojawić na naszym koncie. Możemy zatem – wreszcie! – zrobić zakupy. I tu, już bez zbędnych trudności, musicie po prostu przejść do pierwszej zakładki Search = 検索, wpisać interesujący was tytuł albo nawet nazwę gatunku (jak kogoś przeraża pisanie po japońsku, to jak walniecie „otome = おとめ” w hiraganie to też zaskoczy – przetestowałam ꒰(・‿・)꒱) i wyświetli się nam cała lista. Ja dla wygody ustawiam jeszcze sortowanie tytułów. Można wybrać:
- Najpopularniejsze = 人気順
- Od daty wydania: najpierw najnowsze = 配信日:新しい 順
- Od daty wydania: najpierw najstarsze = 配信日:古い 順
- Po cenie: najpierw najtańsze = 価格:安い 順
- Po cenie: najpierw najdroższe = 価格:高い順
oraz wyłączam DLC, aby pokazywały mi się tylko pełne gry – opcją = 商品の種類 : ソフト.
Gdy już znajdziemy interesująca nas grę, czeka nas masa potwierdzania, a na koniec wybieramy czy chcemy zakończyć zakupy czy kontynuować… Gra powinna się automatycznie pobrać w tle na naszą konsolkę, a my możemy się odtąd zalogować na nią z dowolnego konta. (Btw. niektóre gry w japońskim eShopie mają też język angielski! Rozglądajcie się wtedy za znakami 英語 w opisie).
I to tyle. Koniecznie dajcie znać, czy macie jakieś pytania. Chętnie pomogę. A tymczasem – tradycyjnie – życzę wszystkim wiele godzin udanego grania! Jakiegokolwiek języka byście nie wybrali!