The story takes place during the Taisho era. Due to familial circumstances, the protagonist who works in a café receives a mysterious gift. Feeling anxious about it, she decides to consult her childhood friend about it, but… (źródło: automatyczne tłumaczenie ze strony wydawcy)
- Tytuł: デヰツァの幕切れ-蝶華の鳥籠- (Deitsa no Makugire -Chouka no Torikago-)
- Developer: Kanmidoko
- Wydawca: Kanmidoko
- Pełen dźwięk: japoński
- Napisy: –
- Rozszerzenia i powiązane tytuły: Folie Fatale ~Yandere Otoko ni Otosareru~
Linki
- Walkthrough (na stronie wydawcy)
Recenzja
Uwaga: w grze pojawia się motyw samobójstwa, chorób psychicznych, stalkingu, różnych form przemocy, niewolnictwa i napastowania seksualnego.
Zacznę od zaznaczenia, że Deitsa no Makugire -Chouka no Torikago- to gra, na którą natrafiłam dosłownie przypadkiem. Już nie pamiętam, co dokładnie przeglądałam. Chyba jakieś promocje na Steamie i wtedy wpadła na studio Kanmidoko i dowiedziałam, że wydali w 2021 za darmo (tak, nie przewidziało Wam się, za darmo) całkiem przyjemną dla oka otomkę w historycznych realiach. Pomyślałam więc sobie, czemu nie? Tytuł zapowiadał się nawet ciekawie, a będzie okazja do podszkolenia japońskiego, który już tak mi rdzewieje, że jak tak dalej pójdzie, to zapomnę już nawet kany… (⌒_⌒;)
Ale czemu akurat ta gra, a nie żadna inna? Przecież japoński równie dobrze mogłam sobie testować na czymkolwiek. Ano dlatego, że po pierwsze Deitsa no Makugire -Chouka no Torikago- jest bardzo krótkie (do ukończenia całości będziecie potrzebowali maksymalnie 4-5 godzin), mogłam je sobie odpalić bez problemu w przeglądarce lub na Windowsie (tutaj znajdziecie link do gry), twórcy dali od razu link do walkthrough (więc nie musiałam się w ogóle wysilać), a – co najważniejsze – zainteresował mnie pomysł.
Akcja Deitsa no Makugire -Chouka no Torikago- dzieje się bowiem w erze Taisho. Młoda bohaterka – Kokonoe Kasumi – pochodząca co prawda z bocznej gałęzi, ale samurajskiej rodziny, zostaje bardzo dotknięta przez los. Jej familia traci majątek i ze wstydu popełnia samobójstwo. W efekcie Kasumi, z dnia na dzień, zostaje sierotą i aby przetrwać musi zacząć pracę w „kawiarni” Matsuyotei pod pseudonimem „Sakura”. Mimo to dziewczyna bardzo dzielnie i z uśmiechem znosi wszystkie upokorzenia. Niektórzy klienci przychodzą bowiem specjalnie po to, by spędzić nieco czasu ze „szlachcianką”. Nie żali się jednak zbytnio na swój los i próbuje skupić na odkładaniu pieniędzy… do czasu.
Nagle bowiem, bez wyraźnej przyczyny, MC zaczyna otrzymywać tajemnicze podarunki z listem sugerującym, że ktoś czeka na jej odpowiedź. Początkowo są one niewinne i nie wywołują na bohaterce większego wrażenia. Co najwyżej wprawiają ją w zakłopotanie, bo wychodzi na to, że ma sekretnego adoratora. Szybko jednak sytuacja eskaluje, kolejne paczki zawierają coraz bardziej makabryczne przekazy, a dodatkowo nocami za dziewczyną podąża jakiś stalker. Zdesperowana i bezsilna, Kasumi zwierza się z tej sytuacji kilku najbliższym osobom… Biedna dziewczyna nie wie jednak jeszcze wówczas, że tak naprawdę jej prześladowca był bliżej niż podejrzewała.
I teraz na wypadek, gdyby ktoś pominą wcześniejsze ostrzeżenie, zaznaczę jeszcze raz, że w Deitsa no Makugire -Chouka no Torikago- jest sporo triggerujących treści. Kasumi pada ofiarą yandere i na dodatek z rodzaju tych, dla których nie ma żadnych granic. Spodziewajcie się więc przemocy, podtruwania, manipulacji, śledzenia i innych cudów. W zasadzie nikt z czwórki bohaterów z najbliższego otoczenia bohaterki nie jest do końca tym, za kogo się podaje. Nawet jej „sojusznicy”. Dlatego gra trzyma w sporym napięciu, a zagadka w prostej przeradza się w sytuacje nie do pozazdroszczenia.
W opowieści znajdziemy też coś jakby 4 małe ścieżki z osobnymi zakończeniami na każdą z głównym postaci oraz masę creepnych bad endingów. Pierwszym z naszych bohaterów, podejrzanych i love interest w jednym jest przyjaciel MC z dzieciństwa, utalentowany, bogaty i wygadany uczeń Daiichi High School – Utashiro Tobari. W przeszłości był on zaręczony z Kasumi, ale po tym jak dziewczyna popadła w biedę, ich umowa została zerwana. A przynajmniej oficjalnie, bo widać, że Tobari wcale się z tym nie pogodził. Kolejny na liście kawalerów do wyrwania, jest kolejny uczeń – Hirai Kyoutaro. Ten cichy, małomówny młodzieniec dla odmiany nie ma po swojej stronie znanego nazwiska, ani bogactwa, a do wszystkiego musiał dochodzić ciężką pracą. Trudno też nazwać jego relacje z Tobarim przyjaźnią, bo nastolatkowie wyraźnie rywalizują. Trzecim, potencjalnym wyborem Kasumi może być pierwszy „dorosły” w tym zestawieniu, czyli 23-letni Tachibana Yahiro. Facet lubi przesiadywać w kawiarni, bo cieszy się ogromną popularnością wśród tamtejszych kobiet, a zawodowo zajmuje się… nie, tego Wam tak szybko nie zdradzę. Wreszcie zestawienie zamyka ostatnia ze ścieżek należąca do Kyouko. Znacznie bardziej pragmatycznej i doświadczonej kelnerki, która opiekuje się Sakurą, odkąd odkrywa, że dziewczyna ma dobre serce, dręczy ją jakiś creep i ogólnie reputacja ich przybytku może być zagrożona.
Jeszcze raz zresztą zaznaczę, że nie są to bynajmniej przyjazne baranki i każda z tych postaci jest dość złożona. Aby poznać ich prawdziwą motywację, będziecie musieli tak naprawdę ukończyć każde z 4 głównych zakończeń przypisanych do postaci, bo dopiero wtedy w menu głównym odblokowuje się sekretny pokój ???. To tam, oprócz bonusowego podsumowania wydarzeń z perspektywy Tobariego, znajdziemy też dodatkowe opowieści z przeszłości wspomnianej paczki, gdy byli jeszcze dziećmi. Nie nastawiajcie się jednak w żadnym razie na sielankę czy beztroskę. Raczej na jeszcze więcej przemocy, lejącej się juchy i problematycznych akcji… Deitsa no Makugire -Chouka no Torikago- jest bowiem dość mroczną grą i nawet „good endingi” potrafią przyprawić o ciarki. Fajnie jednak, że studio chciało się bawić w projektowanie młodocianych wersji postaci. Zwykle od takich dodatków mamy fandiski.
A co ze specjalnymi funkcjami? Cóż, gra jest bezpłatna, więc nie oczekiwałam wiele. Możemy co prawda włączyć opcje szybkiego przewijania, mamy galerię filmów (endingu i openingu) oraz CG, jest też sekcja z „biosami”, w której możemy poznać hobby, wiek, grupę krwi love interest oraz NPCów, ale to zasadniczo wszystko. Postacie nie są animowane w żaden sposób, gra nie zawiera także udźwiękowienia innego niż podkład muzyczny pasujący nastrojem do wydarzeń i jakieś efekty, typu trzaskanie drzwi czy szybsze bicie serca. To ostatnie lubiło się zresztą czasem przycinać i dało się je usłyszeć tak długo, póki nie wczytało się jakiegoś zapisu gry lub nie zresetowało całości. Ale na szczęście przytrafiło mi się to tylko 2 razy.
Mimo wszystko polecam Deitsa no Makugire -Chouka no Torikago-, jeśli jesteście fanami yandere albo konwencji horroru. Może nie była to najbardziej skomplikowana intryga, z jaką w grach otome się spotkałam, ale i tak sporo wydarzeń mnie zaskoczyło i inaczej wyobrażałam sobie to, kto tutaj jest antagonistą. Przy okazji, aby nie psuć sobie zabawy, twórcy zalecają przechodzenie ścieżek w określonej kolejności (Tobari > Hirai > Tachibana > Kyouko), a ja się z tą sugestią w pełni zgadzam. Nie będę też streszczać poszczególnych wątków, bo gra jest na to najzwyczajniej za krótka. Polecam więc po prostu pobawić się w detektywa samemu. A na zachętę zobaczcie sobie kilka CG i zdecydujcie, czy chcecie spróbował ocalić Kasumi. Całkiem możliwe, że jesteście jedyną przychylną jej duszą na całym świecie…
Btw. Ten developer stworzył też niebezpośrednią kontynuację pod tytułem Folie Fatale ~Yandere Otoko ni Otosareru~, płatną i dostępną na Steamie, która dzieje się już w czasach współczesnych. Możliwe więc, że też się nią zainteresuje, bo love interest wyglądają… w cholerę problematycznie. Liczę więc, że będzie ciekawie. Albo chociaż strasznie. Zobaczymy.





