Skip to content

Otome 4ever

Blog o grach otome i visual novel.

Menu
  • Aktualizacje
  • Plany wydawnicze 2025
  • Recenzje
    • Otome / Visual Novel
    • Gatcha / Mobile
  • Inne
    • Poradniki
    • Top 5
    • Różne
    • Linki
  • FAQ
    • FAQ
    • Polityka prywatności
  • Kontakt
Menu

Adage (Steam Prison ~Beyond the Steam~)

Posted on 29/04/202520/04/2025 by Hina

Uwaga: historie opowiedziane w Steam Prison ~Beyond the Steam~ są bezpośrednią kontynuacją Grand Endingu z gry podstawowej. Jego ukończenie jest więc potrzebne do zrozumienia fabuły. W skrócie: Cyrus nigdy nie straciła tam rodziców, nie została oskarżona czy skazana na wygnanie, dalej pracuje z Finem jako policjantka, a granice między Heights i Depths zatarły się po dojściu do władzy Yune i jego sojuszników. Wszystko więc jest teraz piękne, sprawiedliwe i różowe.

Uwaga2: Opowieść Adage’a to nie jest pełnoprawna ścieżka, ale zaledwie kilka wtrąceń i jeden ending wpleciony w historię króla Jevite. Po szczegóły zapraszam więc do tamtej recenzji, jeśli chcecie poznać wydarzenia z fabuły głównej.

Adage dołącza do ekipy zwiadowczej mającej poznać nowe krainy z jednego, prostego powodu. Potrzebują lekarza, więc trudno o kogoś, kto bardziej by się nadawał. Powiedziałabym jednak, że jego obecność w fabule głównej jest bardzo mało zauważalna. Tak naprawdę Adage’a nie interesuje ani kierunek, w którym się udaje, ani zacieśnianie więzi z towarzyszami. Na dodatek podróżowanie buggym – latającym ustrojstwem Ulrika – go przeraża, więc dość szybko żałuje swojej decyzji.

Przebywając już w Cainabel, Adage trzyma się raczej na uboczu i unika obu królów. Nie podoba mu się co prawda, że Jevite flirtuje sobie otwarcie z Cyrus, ale niewiele, poza okazywaniem dezaprobaty, może w tej kwestii zrobić. Adage, nawet jeśli zastanawia się nad tym, że w sumie lubi Cyrus i nie przypomina mu ona żadnej innej kobiety, to zaraz sam się sprowadza na ziemie, że przecież ona jest szlachcianką, a on synem przestępcy, więc rozważania nad ich potencjalną relacją są idiotyczne.

Co nie znaczy, że parka nie spędza w Cainabel trochę czasu razem. Cyrus nieustannie martwi się o bezpieczeństwo ich jedynego lekarza, więc stara się Adage’a pilnować. Czasami nawet po prostu nie rozumiejąc jego cynicznego humoru, jak wtedy gdy kazał jej czekać pod drzwiami, bo miał na myśli, żeby spadała, a ona faktycznie zaczęła tam pełnić wartę przez cały dzień. Innymi razy udają się razem na miasto i tam Adage się trochę upija, a także nieco przed kobietą otwiera. Zdradza m.in. że jego przystojny wygląd dostarcza mu sporo trudności, bo kobiety chętnie go nagabują, a on wszelkie takie próby zaciągnięcia na randkę uważa za męczące. Wreszcie Cyrus załatwia też dla Adage’a możliwość poznania praktyk medycznych stosowanych przez szamanów Cainabel, co jest dla młodego lekarza cennym doświadczeniem. Jest więc jej za to wstawiennictwo wdzięczny, bo sam pewnie nie dałby rady poprosić królów o przysługę.

W sumie jednak niewiele się między nimi dzieje i Adage ma swoje 5 minut sławy, dopiero gdy dochodzi do ataku na Jevite. To wtedy młody lekarz – z pomocą Cyrus – przepędza szamana, który nieudolnie udzielał królowi pomocy, i przeprowadza zabieg transfuzji krwi, dzięki czemu ratuje Jevite’owi życie. Na dodatek dowiaduje się, że MC ma tą słynną „złotą krew” i że w razie czego może na niej polegać. (Tak, tą krew, która stała się obsesją jego ojca).

Prawdziwa zmiana w relacjach między bohaterami następuje jednak już po ich powrocie do Heights. Cyrus zwierza się Adage z tego, jak irytują ją spotkania z zalotnikami. Nie lubi jadać z ludźmi, których nie zna. Nie interesuje jej zamążpójście. Nie zależy jej specjalnie na dzieciach, ale matka ciągle ją naciska… To między innymi z tego powodu dziewczyna zgodziła się wziąć udział w ekspedycji, bo chciała przed tymi problemami na moment uciec. I to właśnie dlatego młody lekarz proponuje MC dość nietypowe rozwiązanie. On także nie znosi tego, że kobiety mu się narzucają. Na dodatek chyba Cyrus lubi, a przynajmniej tak mu się wydaje, bo sam siebie ocenia jako niezdolnego do tak głębokich emocji jak miłość, więc mogliby sobie nawzajem pomóc i zostać narzeczeństwem. Oczywiście, jeśli jej rodzina się na to zgodzi, bo jednak przeszłość Adage’a była dość szemrana, a jego powiązania z Glissade nie pomagały.

W efekcie trudno nie zauważyć, że oni doskonale do siebie pasowali. Szanowali nawzajem swoje ambicje i nie chcieli stać sobie w żaden sposób na drodze, np. gdy Adage chciał się przenieść to Depths, to rozumiał, że Cyrus uda się z nim tylko wtedy, jeśli będzie mogła zachować swoją pozycję w policji. Nie mieli też nic przeciwko powolnemu odkrywaniu, gdzie tak naprawdę ich ten związek zaprowadzi. Oboje nie byli jakimiś szalonymi romantykami, potrzebowali wiele czasu, aby zrozumieć własne emocje, nie czuli się swobodnie w okazywaniu czułości… i muszę przyznać, że bardzo mi to wszystko zagrało, nawet jeśli nie dostałam typowego dla fandisku fluffu, ale coś w rodzaju zapowiedzi?

Adage i Cyrus naprawdę mieli dobrą chemię, a twórcom udało się w tych kilku króciutkich scenach stworzyć ładne podwaliny pod romans. Niestety, aby to wszystko się sensownie rozkręciło, potrzebny by pewnie był jeszcze jeden fandisk. Wtedy ich historia spokojnie mogłaby być moją ulubioną w całym Steam Prison. Miała bowiem naprawdę duży potencjał. No i Glissade nie kręcił się tutaj na horyzoncie. Nie pojawiłaby się więc żadna, przesadna drama, bo szalony doktorek gnił sobie w najlepsze w więzieniu.

Btw. Adage zdecydowanie zdobył też tytuł króla banterów, bo jako postać na drugim planie, cudownie dogryzał sobie z innymi postaciami!

Furukawa Makoto, Konflikt z rodzicami, Lekarz, Steam Prison ~Beyond the Steam~

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Cześć, jestem Hina! Prowadzę bloga od 2019 r. Jeśli podoba Ci się, co piszę, zostaw komentarz i wpadnij ponownie. Dziękuję za odwiedziny!

Moje ID

Chcesz pograć wspólnie albo pogadać? Znajdziesz mnie na:

Steam

Discord

Love&DeepSpace: 83000453341

KAWKĘ DAJ BLOGGEROWI...

Postaw kawę

Chociaż pisanie o grach sprawia mi dużo przyjemności, to jednak czasami koliduje z codziennymi obowiązkami.

Jeśli podoba Ci się, co tworzę i chcesz okazać mi wsparcie, baaardzo dziękuję za postawienie kawy. Porządna dawka ciepłego naparu rozgrzeje mi serducho i pomoże mi utrzymać bloga jak najdłużej.

Ta strona nie jest sponsorowana przez żadną firmę ani nie jest finansowana z żadnego innego źródła poza moimi własnymi środkami.

Spoiler alert!

Na blogu znajdują się dwa typy recenzji: gier (pozbawione spoilerów) i ścieżek/postaci (ze streszczeniami i spoilerami).

© 2025 Otome 4ever | Powered by Superbs Personal Blog theme